
No cóż, moi drodzy, zbliżcie się i usiądźcie na stogu siana, pogadamy trochę! Dzisiaj porozmawiamy o gwiazdzie kurnika, królu piskląt, divie kur: mam na myślikurczę!
Ale kim jest tamała kuleczka piór, która sprawia tyle zamieszania? Cóż, to nie tylkopisklę, to przyszły mistrz omletów, przyszła przekąska, ptak pełen obietnic, który sprawia, że całakurnik świergocze. Jest malutki,uroczy, a już sprawia, że wszyscy wokół niego kwoczą z radości. To tak, jakby cała farma była jego królestwem, a my jego oddanymi poddanymi.
Trzeba powiedzieć, że nasze pisklę to nie tylko kłębek puchu na nóżkach. Nie, nie! To mały kawałekszczęścia z charakterem. Ledwie wyszedł zjajka, a już chce wszędzie wtrącać swoje trzy grosze.
Swoim chodem przypominającymmini-indykai gdakaniem, które rozczuliłoby nawet starą krowę, rozśmiesza wszystkich farmerów, w tym mnie. A kiedy widzi się go, jak wierci się w słomie, wygląda to tak, jakby przygotowywał się do wielkiego występu! Zostańcie z nami, dowiemy się wielu ciekawych rzeczy o naszejgwieździe kurnika